
Tuż przed wybuchem II wojny światowej jego placówka została ewakuowana. On sam trafił na tereny zajęte przez sowietów i szczęśliwie uniknął ich niewoli. W październiku 1939 roku, po klęsce Polski, dotarł do Oświęcimia – miasta, w którym wcześniej mieszkała jego żona wraz z rodzicami.
Wiosną roku 1940 współtworzył struktury konspiracyjnego ZWZ/AK i stanął na czele referatu wywiadu. Biegła znajomość języka niemieckiego stworzyła możliwość rozpoczęcia pracy w urzędzie gminnym w Brzezince. Dzięki temu zdobywano dodatkowe kartki żywnościowe. To z kolei pozwalało zaopatrywać więźniów KL Auschwitz w żywność.