– Jakbym przygotowywała tę wystawę jeszcze raz, to robiłabym to z jeszcze większym zaangażowaniem – powiedziała Małgorzata Dziędziel-Gabryszak – nauczycielka i autorka wystawy pt. „Kęckie fabryki włókiennicze” otwartej w Powiatowym Zespole nr 10 Szkół Mechaniczno-Elektrycznych im. Mikołaja Kopernika w Kętach.
Edward Zajączek (1874-1949) to znany kęcki przedsiębiorca i burmistrz Kęt. Miasto zawdzięcza mu m.in. most drogowy na Sole i budowę elektrowni. Jego postaci, dokonaniom i rodzinie została poświęcona ekspozycja w jednej z sal lekcyjnych. W przygotowaniach autorkę wsparło Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach.
Sylwetka Edwarda Zajączka
– Jestem bardzo wzruszona, że udało się to zrobić. Podjęliśmy wyzwanie, by rozpocząć projekt z Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej. Przyglądaliśmy się tematyce tego projektu. Ja patrzyłam tak trochę z boku. Miałam za dużo pomysłów i nie mogłam się skupić na jednym. W pewnym momencie pomyślałam – przecież mam genialny temat. Temat, który dotyczy ważnych ludzi mieszkańców ziemi oświęcimskiej, czyli moich przodków – mówiła Małgorzata Dziędziel-Gabryszak. Dla niej Edward Zajączek to pradziadek od strony mamy Zofii Zajączek.
Klasa została podzielona na cztery strefy: fabryki, pracowników fabryki, sklep Zajączka i salon Zajączków. W każdej z nich na uczestników wernisażu czekały niespodzianki lub zadania. Do niespodzianek należała możliwość odbicia okolicznościowego stempla, słodki poczęstunek i aromatyczna kawa. Wśród zadań dla uczestników otwarcia znalazło się np. odgadywanie rodzajów tkanin. Dużą ciekawość wzbudzały oryginalne pamiątki po rodzinie Zajączków m.in. maszyna do pisania, lampa w kształcie sowy, zdjęcia, pamiętniki.
Jedną z prezentowanych ciekawostek była fotokopia listu z limerykiem noblistki Wisławy Szymborskiej napisanego w Krakowie 23 maja 1995 r. na… przedwojennym firmowym papierze fabryki Zajączka i Lankosza w Kętach.
– Projekt pozwolił nam na wiele bardzo ciekawych rozmów. Wróciliśmy do wspomnień jako rodzina, wróciliśmy do tematów, które były zamiatane pod dywan. Spotkałam się z panią Barbarą Malik, która jest nestorką naszego rodu i która ze swadą, z radością, z zaangażowaniem opowiedziała bardzo ciekawe rzeczy. I powiem szczerze: jakbym przygotowywała tę wystawę jeszcze raz, to robiłabym to z jeszcze większym zaangażowaniem, bo dotarliśmy do wielu ciekawych rzeczy. To co państwo zobaczą, to namiastka – podsumowała Małgorzata Dziędziel-Gabryszak sygnalizując jednocześnie, że niewykluczone, że w przyszłości będziemy mogli zobaczyć jeszcze więcej pamiątek po rodzinie Zajączków.
W otwarciu ekspozycji uczestniczyli m.in.: członkini zarządu powiatu Teresa Jankowska, dyrektor Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej Dorota Mleczko, edukatorki muzealne z MPMZO – Joanna Cebulska i Anita Bury.
Projekt historyczny pn. „Usłyszeć zapomniane głosy – losy mieszkańców ziemi oświęcimskiej w I połowie XX w.” skierowany do nauczycieli, pracowników instytucji kultury, świetlic, bibliotek oraz lokalnych stowarzyszeń zajmujących tematyką historyczną w powiecie oświęcimskim realizuje Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej wraz z Powiatem Oświęcimskim i Gminą Oświęcim. Celem jest stworzenie cyklu wystaw prezentujących losy mieszkańców ziemi oświęcimskiej. Wydarzenie w Kętach było szóstym z kolei. Wcześniej przygotowane przez siebie ekspozycje prezentowali nauczyciele Liceum Ogólnokształcącego im. St. Konarskiego w Oświęcimiu, pracownicy Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Chełmku, nauczycielki z Powiatowego Zespołu nr 6 Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Brzeszczach, panie z Towarzystwa Miłośników Ziemi Zatorskiej, Młodzieżowa Drużyna przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Malcu.
Podsumowanie projektu nastąpi w Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej przy ul. Kolbego 2A w Oświęcimiu w czerwcu br. Ekspozycje powstałe w ramach projektu MPMZO będzie sukcesywnie udostępniać w formie wystaw czasowych na terenie muzeum.
