Logotypy do projektu finansowanego przez Unię Europejską - Krajowy Plan Odbudowy
Muzeum realizuje przedsięwzięcie ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności w ramach Inwestycji A2.5.1: Program wspierania działalności podmiotów sektora kultury i przemysłów kreatywnych na rzecz stymulowania ich rozwoju. >>Dowiedz się więcej

Nie żyje Józefa Handzlik

Józefa Handzlik
Facebook
Twitter
LinkedIn

25 stycznia 2025 r. odeszła Józefa Handzlik (z domu Hatłas) – Świadek Historii. W czasie niemieckiej okupacji pomagała więźniom KL Auschwitz.

Józefa Hatłas przyszła na świat 16 lutego 1923 r. jako jedenaste dziecko Marii Hatłas z domu Irzyk i Pawła Hatłasa. Mama zajmowała się gospodarką, a tata prowadził przedsiębiorstwo mięsne. Ukończyła siedem klas Szkoły Powszechnej w Brzezince. Dalsza edukacja Józefy została przerwana przez silną anemię, która uniemożliwiła jej na kilka lat normalne funkcjonowanie. 

Kiedy wybuchła wojna, Józefa miała 16 lat. Cały dobytek rodzinny (dom, gospodarkę i zakład) przejęli Niemcy, a rodzina została wielokrotnie wysiedlona – do Monowic, Dworów i na Stare Stawy. Warunki mieszkaniowe były bardzo trudne, dlatego Józefa zamieszkała z jedną z sióstr w Oświęcimiu przy ulicy Jagiełły. W 1941 r. rozpoczęła pracę w sklepie obuwniczym BATA na Rynku Głównym w Oświęcimiu. Była tam zatrudniona również Zofia Szewczyk (po mężu Zużałek) – siostra majora Piotra Szewczyka, cichociemnego z Babic. 

Podczas wojny jedna z współpracowniczek Józefy ze sklepu BATA – Irena Bubec – została uwięziona w KL Auschwitz za nielegalne przekazanie butów rodzinie żydowskiej. Józefa nie zostawiła jej bez opieki. Przez cały czas dostarczała jej lekarstwa za pośrednictwem cywilnych robotników pracujących na terenie obozu. Z czasem pomocą zostali objęci inni więźniowie. Sklep BATY stał się punktem przerzutowym lekarstw dla więźniów. Irena Bubec przeżyła obóz dzięki pomocy Józefy.

Józefa Hatłas współpracowała również z legendarną oświęcimianką Heleną Stupką – należącą do Armii Krajowej, która angażowała się wraz z grupą kobiet w pomoc więźniom, organizując żywność, przekazując grypsy, pomagając w ucieczkach, np. Augusta Kowalczyka. 

– Stupkowa potrzebowała zawsze żywności. Najwięcej chciała kaszy, ryżu, ziemniaków – opowiadała Józefa Handzlik opisując ze szczegółami, w jaki sposób ta żywność była przekazywana, by nie wzbudzić podejrzeń Niemców czy donosicieli.

W czasie niemieckiej okupacji Józefa poznała swego przyszłego męża – Mariana. Prowadził zakład fryzjerski przy ulicy Dworcowej w Oświęcimiu. W 1946 r. zawarli związek małżeński. Mieli trzech synów – Adama, Andrzeja oraz Tadeusza.

W 1953 r. Józefa rozpoczęła pracę w restauracji Zielonka w Oświęcimiu jako barmanka. Osiem lat wykonywała ten zawód. Później, aż do emerytury, była zatrudniona w Zakładach Chemicznych Oświęcim.

Józefa Handzlik wielokrotnie dzieliła się wspomnieniami z czasu niemieckiej okupacji. Jej relacje znalazły się na wystawie stałej w Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej.

28 lutego 2023 roku muzeum w swojej siedzibie przy ul. M. Kolbego 2A w Oświęcimiu zorganizowało Józefie Handzlik uroczyste obchody stulecia urodzin. Uczestniczyły w nich dziesiątki zaproszonych gości. 

Józefa Handzlik zmarła 25 stycznia 2025 roku. W lutym świętowałaby 102. rocznicę urodzin. Została pochowana na Cmentarzu Komunalnym w Oświęcimiu.

Zobacz relację z obchodów stulecia urodzin Józefy Handzlik w Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej