Wielka podróż jako metafora życia

Pamiątkowe zdjęcie uczestników spotkania z Andrzejem Kacorzykiem
Facebook
Twitter
LinkedIn

Podczas spotkania z Andrzejem Kacorzykiem – autorem książki pt. „Wielka podróż zwykłych ludzi” było dużo śmiechu. W sali konferencyjnej Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej wybrzmiało też wiele ważnych przemyśleń autora powstałych w trakcie opisywania rodzinnych historii i po jego zakończeniu.

Bohatera wieczoru i uczestników wieczoru autorskiego przywitała dyrektor muzeum Dorota Mleczko. Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej jest wydawcą „Wielkiej podróży zwykłych ludzi”. Spotkanie poprowadziła Jadwiga Pinderska-Lech – kierująca działem wydawniczym Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Andrzej Kacorzyk jest wicedyrektorem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau i dyrektorem Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście. Jego aktywność zawodowa ściśle wiąże się z historią. Jako autor książki skoncentrował się na pokazaniu mikroświatów rodzin Kacorzyków, Kozłów, Klęczarów i Płonków przenikających się na przestrzeni dekad ze sobą i z makroświatem oraz jego globalnym oddziaływaniem.

W „Wielkiej podróży…” dużo miejsca autor poświęcił ojcu Marianowi – żołnierzowi AK, jego powojennej aktywności na ziemiach odzyskanych, później odnajdywaniu się w rzeczywistości czasów gomułkowskich i gierkowskich w Osieku. 

Tata miał takie powiedzenie: krajem nieba, krajem piekła, czyli panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. Ja to przez wiele lat interpretowałem jako pewien rodzaj konformizmu i pewnego kompromisu ze światem. Można to też interpretować tak, że z jednej strony był dwór, z drugiej strony był dom. Dom patriarchalny, w którym stuprocentowe rządy sprawował jego ojciec Ludwik Kacorzyk, który miał bardzo jasne, twarde zasady zachowania i stosował je wobec swoich dzieci – opowiadał Andrzej Kacorzyk. 

Podczas spotkania był pytany, jak wyglądała praca nad książką, w jaki sposób gromadził materiały. W odpowiedzi podkreślił szczególną rolę bliskich i ich wspomnień, dzięki którym mógł spojrzeć na bohaterów z różnych punktów widzenia. Jednocześnie zachęcał zebranych w sali konferencyjnej muzeum, by zbierali informacje o swoich rodzinach dla przyszłych pokoleń.

Dopiero pisząc tę książkę zrozumiałem, że ja noszę całe chłopskie dziedzictwo – wiecznego zginania karku, wiecznego odnoszenia się do tego – ja chłop, a tam są panowie, którzy mają błękitną krew, są w pewnym sensie lepsi, do których ja dążę, żeby być jakimś Kmicicem, Sobieskim, być kim innym.  Kiedy zaczynamy pisać historię naszych wiosek, zaczynamy ją od dworu: że był pan, tyle miał krów, tyle miał koni i tylu wieśniaków. Ta książka jest też dla mnie ważna, bo pokazuje role kobiet i role mężczyzn na wsi – opowiadał Andrzej Kacorzyk o swoich spostrzeżeniach.

Po zakończeniu spotkania autor długo wpisywał dedykacje do książek.

„Wielką podróż zwykłych ludzi” Andrzeja Kacorzyka można kupić w muzealnym sklepie na parterze Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej przy ulicy Kolbego 2A w Oświęcimiu.

Bohatera wieczoru – Andrzeja Kacorzyka i uczestników spotkania przywitała dyrektor Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej Dorota Mleczko.
Uczestnicy spotkania.
Uczestnicy spotkania.
Andrzej Kacorzyk. Obok prowadząca spotkanie Jadwiga Pinderska-Lech.
Podpisywanie książek.
Podpisywanie książek.
Dedykacja dla Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej.
Pamiątkowe zdjęcie uczestników spotkania z Andrzejem Kacorzykiem
Pamiątkowe zdjęcie uczestników spotkania z Andrzejem Kacorzykiem.